Chronią Nas Mechaniczne Anioły

Chronią Nas Mechaniczne Anioły
,Ave in perpetum, frater, ave atque vale." - ,,Bądź pozdrowiony na wieki, bracie, witaj i żegnaj."

wtorek, 22 grudnia 2015

Od Muetera cd Kiry

- Hej. Ładnie wyglądasz Kira - powiedziałem.
-Dziękuję, ty też. 
-Mogę prosić do tańca? - uśmiechnąłem się. 
Wziąłem Kirę za rękę i pociągnąłem lekko na środek. Muzyka była na razie skoczna. Zaczęliśmy tańczyć. 



- Jesteś niezły. Musiałes dużo tańczyć na balach - powiedziała Kira.
 -Nie chodziłem bale, nie miałem z kim. 
Zaczęła grać wolna muzyka. Objąłem Kirę i sunęliśmy po parkiecie. 



 -Pięknie tańczysz - powiedziała Kira.
 -Dziękuję - uśmiechnąłem się i zobaczyłem jak Susan z Billem patrzą na mnie i na Kirę. 
- Kira, zaraz wracam. 
Szybkim krokiem wyszedłem z sali. Słyszałem jak Bill mnie zobaczył i powiedział do Susan, że idzie zobaczyć co się ze mną dzieje. Głód był nie do wytrzymania. Wyszedłem z Instytutu. Wyczuliły mi się zmysły. Usłyszałem z daleka krzyk. Pobiegłem w głąb lasu. Na ziemi leżała zraniona Nefilim. Prosiła mnie o pomoc. Nie słyszałem jej, moje myśli skierowały się w jedno... krew. Czułem jak obnażają mi kły. Rzuciłem się na nią. Wyssałem z niej całą krew. Padła na ziemie martwa. 
- Boże, co ja zrobiłem. 
Uciekłem, nie wiem dlaczego przed dom Mefita.
- Jak synku, smakuje krew? - zapytał.
-Dlaczego ja jej pragnę? Dlaczego pragnę krwi? 
-Synku, synku... Jesteś demonem nieśmiertelnym, ty jej potrzebujesz, synu, żeby przeżyć. 
Nie wiedziałem co zrobić. Niezauważenie wbiegłem do pokoju. Spojrzałem w lustro, byłem cały we krwi. Podszedłem do okna. Widziałem Kirę i Billa jak rozmawiają. 
- Spokojnie Kira, znajdę go. 
[Kira, Bill, Susan?]

P.S
Zmarnowałam piętnaście minut życia na poprawianie błędów. Naprawdę powinnam Ci kupić na święta słownik ortograficzny. 
Zasady pisowni:
"Nie" z czasownikami piszemy osobno.
"Nie" z przymiotnikami piszemy łącznie.
Przycisku "spacja" używamy po znakach interpunkcyjnych, nie przed.
Gdy piszemy dialog, nie stawiamy kropki, jeśli później damy myślnik!
-Musimy porozmawiać - powiedziałem.
-Musimy porozmawiać! - wrzasnął.
-Musimy porozmawiać? - zapytał z pretensją w głosie.

Nie jest to kierowane tylko do Muetera, bo wielu ludzi robi takie błędy i chciałabym, żeby każdy kto widzi ten "dodatek" do opowiadania wziął go sobie do serca, bo jednak ktoś poświęca czas i siedzi poprawiając błędy.

Wesołych Świąt!

Nadchodzą święta, więc chciałabym wszystkim życzyć zdrowia, szczęścia, radości, fajnych prezentów i abyście spędzili ten czas z najbliższymi!


Susan